
Odkryj pięć lokalnych gatunków Psilocybe z afrykańskich regionów
13 stycznia 2025
Zdrowotne właściwości grzybów – rosnące zainteresowanie mykologią
22 stycznia 2025Niektórzy wciąż w nich widzą zagrożenie dla tkanki społecznej. Inni – szukają pośród nich „sojuszników” do walki z różnymi dolegliwościami, przede wszystkim natury psychicznej. Psychodeliki to substancje niejednoznaczne, oceniane często przez pryzmat moralności. Czym jednak w rzeczywistości są? Jaka jest ich historia i rola? W tym artykule pokusiłem się krótkie przedstawienie dziejów ludzkości i substancji psychodelicznych. Po jego lekturze z pewnością będziesz chciał dowiedzieć się więcej. Dlatego zapraszam do czytania już teraz!
Czym są psychodeliki?
Dla porządku warto zacząć od definicji. Otóż psychodelikami nazywamy substancje psychoaktywne, wywołujące zmiany świadomości, wpływające na myślenie i odczuwanie emocji. Wśród nich wymieniamy zarówno psychodeliki naturalne, jak i syntetyczne. Do tej pierwszej grupy zaliczają się m.in.:
- psylocybina (obecna w gatunkach wybranych grzybów),
- meskalina (występująca w wybranych sukulentach, w tym w kaktusach San Pedro i pejotlu),
- ayahuasca (będąca wywarem wykonanym z różnych roślin, dzięki której uzyskuje się DMT – dimetylotryptaminę).
Wśród syntetycznych psychodelików natomiast wyróżnia się przede wszystkim:
- LSD,
- MDMA,
- 2C-B.
Oczywiście – w laboratoriach uzyskuje się obecnie również syntetyczną psylocybinę, m.in. na potrzebę badań, jakie się prowadzi w przypadku psychoterapii z jej użyciem.
Korzenie enteogenów: od starożytnych obrzędów do współczesnych badań
Kiedy człowiek sięgnął po substancje psychodeliczne? Prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy. Dotychczasowe znaleziska archeologiczne wskazują, że moment ten miał miejsce co najmniej 10 tysięcy lat p.n.e. Na tyle datuje się malowidła naskalne w jaskiniach masywu Tasili Wan Ahdżar w Algierii. Badacze dopatrują się w grzybach wymalowanych na ludzkich sylwetkach gatunku Psilocybe mairei. Dowodzi to, że już wtedy właściwości przedstawicieli rodzaju Psilocybe były dobrze znane.
Pewni badacze wysuwają śmiałą teorię dotyczącą pochodzenia człowieka. Wciąż bowiem brakuje nam informacji na temat różnicowania się względem innych naczelnych, w tym szympansów. Otóż uważają, że wytłumaczeniem na to jest „naćpana małpa”, czyli któryś z wspólnych przodków musiał w pewnym momencie zacząć żywić się „magicznymi grzybkami”, co wpłynęło na dalszą budowę mózgu i jego funkcjonowanie.
Co wiemy na pewno? Że substancje psychodeliczne były (i do dzisiaj są) wykorzystywane powszechnie w kulturach pierwotnych. Psychodeliki pomagały łączyć się z duchami i bogami. Nierzadko były stosowane do przetrwania traum, jakie się zdarzały w plemieniu, ale i pozwalały sięgać po rady przodków.
Korzystały z nich nie tylko „prymitywne” kultury. Doniesienia o używaniu substancji psychodelicznych sięgają także ksiąg indoaryjskich. Substancja nazywana Soma została opisana w księgach Rigveda. W północnej Mongolii natomiast odkryto grobowiec z całunem, na którym jeden z zoroastryjskich wojowników trzymał w dłoniach grzyb, jaki przypisano do gatunku Stropharia cubensis, zawierający – a jakże – psylocybinę.
Innymi słowy – substancje psychodeliczne, w tym grzyby, były wykorzystywane przez rozmaite kultury od tysięcy lat. Dzisiaj natomiast są one przedmiotem rozmaitych badań, w tym przede wszystkim medycznych. Nie obyło się bez perturbacji, o czym w dalszej części tego artykułu.
Narodziny psychodelicznej rewolucji: od LSD do kontrkultury lat 60
Od mniej więcej połowy XX wieku psychodeliki w medycynie cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Przede wszystkim postrzegano je jako remedium w walce z uzależnieniami, depresją, schizofrenią i innymi zaburzeniami. Topową substancją psychodeliczną tamtych czasów było zsyntetyzowane w 1938 roku przez Alberta Hofmanna LSD. Choć krótkoterminowe badania nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, to już kilkuletnie pokazywały, że psychodeliki mogą znacząco poprawić samopoczucie pacjentów neurotycznych.
Wywoływane przez nie odmienne stany świadomości spowodowały jednak, że interesowali się nimi nie tylko naukowcy i lekarze, ale i przedstawiciele młodego środowiska przeciwstawiającego się dotychczasowemu modelowi społeczeństwa – zwłaszcza hierarchii i ślepemu posłuszeństwu. Był to okres zimnego starcia między dwoma imperiami i wojny w Wietnamie. Trauma po II WŚ, a także walkach w Korei, jak i nowo wywoływane działaniami w wietnamskiej dżungli odbijały się na zachodnim społeczeństwie i rodziły bunt.
Psychodeliki z kolei, przynajmniej według władz USA, stanowiły kluczowy czynnik w tym oporze. Hipisi i pacyfiści, głosząc swoje antywojenne hasła, ich muzyka, która docierała do młodych obywateli, były z jej perspektywy, zagrożeniem dla zachodniej hemisfery. To spowodowało, że substancje psychodeliczne zostały zakazane – najpierw w Stanach, a później na niemal całym świecie. Wraz z nimi – zablokowano możliwość badania ich na prawie dwie dekady.
Od cienia do światła: nowe trendy w badaniach i leczniczym wykorzystaniu psychodelików
Ostatnie lata obfitują w liczne prace badawcze, w tym zakładające zastosowanie psychodelików w psychoterapii, a ich wyniki są coraz bardziej obiecujące. Rezultaty testów wśród cierpiących z powodu depresji (w tym lekoopornej), PTSD, uzależnień oraz przez ChAD ukazują, że substancje te stanowią potencjalne rozwiązanie istotnych problemów, przybierających formę globalnej epidemii. Warto wiedzieć, że bada się także psychodeliki w Polsce – śmielej podnosi się temat korzystania z nich jako efektywnego wsparcia w leczeniu różnych jednostek chorobowych. Czy zostanie jednak ściągnięte z nich piętno narkotyków? Trudno powiedzieć. Niemniej wiele osób decyduje się „wziąć sprawy” w swoje ręce i poszukuje również terapeutów gotowych poprowadzić psychoterapię z użyciem tych środków.
Sprawdź również: Terapie psychodelikami – co można leczyć psychodelikami?