Czy leczenie psylocybiną jest legalne w Polsce?
2 stycznia 2023Jakie choroby można leczyć psylocybiną?
2 stycznia 2023Grzyby lecznicze – co musisz wiedzieć?
Natura od zarania dziejów podsyła nam sposoby na to, jak sobie radzić z różnymi dolegliwościami. Większość ludzi kojarzy naturalną medycynę z ziołami, ewentualnie owocami poszczególnych roślin. Do coraz szerszej świadomości jednak przebijają się także grzyby lecznicze. Wykorzystywane głównie w medycynie Dalekiego Wschodu, obecnie coraz popularniejsze również w zachodnich państwach, w tym w Kraju nad Wisłą. Jakie gatunki wykazują dobroczynne działania dla zdrowia i organizmu? Przekonaj się poniżej!
Soplówka jeżowata
Nazywana z angielskiego Lion’s Mane (tłumaczone dosłownie – grzywa lwa), a w Polsce znana jako soplówka jeżowata, należy do grzybów jadalnych, które upodobały sobie umierające i martwe drewno. Rzadziej występują na żywych organizmach, ale niekiedy wyrastają na buku amerykańskim. Owocniki tego gatunku mają średnicę od 5 do 40 cm, są barwy kremowej lub brązowej. Cechuje je mocna, mięsista struktura z kolcami. W smaku soplówka jeżowata kojarzy się z owocami morza, w tym przede wszystkim krewetkami i homarami. Znana była już od co najmniej 1000 lat w medycynie chińskiej, ale stanowi też doskonały dodatek do wielu potraw.
Jakie właściwości mają te grzyby lecznice? Ze względu na zawarte w nich fitochemikalia, w tym polisacharydy, hericenony i erinacyny wykazują działanie prozdrowotne, w tym przede wszystkim dla systemu nerwowego – czy raczej jego głównego elementu – mózgu. Podania donoszą również o ich zdolnościach przeciwnowotworowych, skutecznym obniżaniu złego cholesterolu oraz pozytywnym oddziaływaniu na układ trawienny. Ponadto wskazuje się, że soplówka jeżowata to rewelacyjny suplement, pomagający zwiększyć uwagę i koncentrację na zadaniach. Stymuluje też pamięć i percepcję, dzięki czemu jest dobrym wyborem w czasie dużego obciążenia psychicznego.
Wielu naukowców uważa, że można z niej pozyskiwać skuteczne leki na liczne poważne dolegliwości. W tym kontekście wymienia się m.in. choroby Alzheimera czy Parkinsona, wrzody w układzie pokarmowym i jego stany zapalne oraz stwardnienie rozsiane. A to dopiero pierwsze wymienione grzyby lecznicze!
Grzyby Shiitake
Ten gatunek cieszy się dużą popularnością w kuchni azjatyckiej, w tym japońskiej i koreańskiej. Można je dostać w sklepach spożywczych jako dodatek do potraw lub w sklepach z suplementami. W naturze te grzyby lecznicze mają około 20 cm średnicy, jasny, brązowawy trzon długością sięgający do 4 cm.
To, co zasługuje na uwagę w ich przypadku, to bogata zawartość różnych składników odżywczych. W owocnikach znajdują się m.in. potas, selen, magnez, cynk, fosfor. Ponadto, co szczególnie istotne dla wegan i wegetarian – stanowią cenne źródło witaminy B12 i innych z grupy B. Dzięki temu, że stanowią istną bombę witaminową, dodają energii, pomagają poradzić sobie z napięciem emocjonalnym, chronią wątrobę i wzmacniają system immunologiczny. Co więcej – testuje się je w kontekście leczenia i powstrzymywania wirusów, nawet tak niebezpiecznych, jak HIV. Poza tym – działają uspokajająco i mogą przeciwdziałać starzeniu się.
Grzyby psylocybinowe
To nie tyle grzyby lecznicze, a grzyby terapeutyczne. I można by je nazwać wyklętymi. Dlaczego? Otóż znajdująca się w nich psylocybina jest substancją psychodeliczną. Związki te zaś uznawane są przez polskie prawo za nielegalne. Co za tym idzie – hodowla, posiadanie, a już tym bardziej obrót grzybami zawierającymi psylocybinę (w tym Psilocybe cubensis) są surowo zabronione. Prawo zezwala jedynie na handlowanie tzw. growkitami, zawierającymi grzybnie, która nie produkuje tej substancji.
A jak działają te grzyby terapeutyczne? Wskazuje się, że dzięki wspomnianej psylocybinie mogą one zupełnie zmienić oblicze współczesnej psychiatrii. To o tyle istotne, że dzisiaj problem z zaburzeniami osobowości, depresją i innymi chorobami natury psychicznej stanowi rodzaj epidemii. Co istotne – preparaty uzyskane z tego związku chemicznego działają nie tylko skutecznie, ale i długotrwale. Naturalnie – stanowią one uzupełnienie, a nie zastępują psychoterapię. Mogą jednak skutecznie wyprzeć dotychczasowe medykamenty, często obarczone licznymi skutkami ubocznymi.
Warto wspomnieć, że Psilocybe cubensis to nie jedyne grzyby terapeutyczne zawierające psylocybinę.Obok nich wyróżnia się jeszcze Psilocybe semilanceata, czyli rodzimą łysiczkę lancetowatą, Deconica montana – łysiczkę czarnobrązową oraz Psilocybe mexicana.
Reishi
Należące do rodziny lakownicowatych reishi to według medycyny azjatyckiej panaceum na niemal wszelkie choroby. Trudno zatem się dziwić, że otacza się je niemal boską czcią, tym bardziej że trudno je wyhodować. Są półkoliste i zwykle mają brązowy kolor. Występuje jednak aż 6 odmian kolorystycznych, w tym m.in.:
- biała,
- żółta,
- czerwona (najwartościowsza),
- niebieska,
- fioletowa,
- czarna.
Reishi jako grzyby lecznicze były doceniane nie tylko w Azji, ale i na całym świecie. Nie pomyliłbym się, gdybym go nazwał grzybem królewskim. Ze względu na domniemane działanie na potencję na swoim wyposażeniu miał go niemal każdy władca.
Dzisiaj wiemy, że jego „magiczne moce” wynikają z zasobności w różne składniki aktywne, w tym polisacharydy, alfa- i betaglukany, kumarynę i alkaloidy. Zawiera też komponenty steroidowe, stanowiące odpowiedniki ludzkich hormonów płciowych. Ponadto nie zabrakło w nim witamin i minerałów – miedzi, cynku, germanu i wielu innych.
Zasobność w prozdrowotne składniki sprawia, że reishi dobrze oddziałuje na układ odpornościowy, reguluje poziom cukru we krwi i wspiera leczenie oraz profilaktykę chorób krążenia. Zaleca się go także alergikom oraz w okresach wzmożonej zachorowalności. Podobno działa również odmładzająco. Nic dziwnego więc, że stanowi istny skarb!
Kordyceps
Ostatnie na liście grzyby lecznicze to kordyceps chiński, będący w rzeczywistości… pasożytem, żywiącym się na larwach ćmy z rodzaju Thitarodes, pobierając przy okazji składniki odżywcze… które są z kolei cenne dla człowieka. W naturze występuje niezwykle rzadko, ale ze względu na jego wartości odżywcze coraz częściej się go hoduje.
Zawarte w nim składniki są skutecznymi antyoksydantami oraz wykazuje działanie przeciwzapalne, zwalczając najróżniejsze infekcje. W przeszłości stosowano go na dolegliwości górnych dróg oddechowych i choroby wątroby. Dzisiaj używa się kordycepsa m.in. do walki ze stresem i objawami starzenia się, chronicznego zmęczenia oraz obniżoną odpornością. Wskazuje się, że jest on doskonałym sojusznikiem w walce z chorobami autoimmunologicznymi, co współcześnie przy wielu przypadkach m.in. zaburzeń pracy tarczycy, ma niebagatelne znaczenie. Ponadto ma dobry wpływ na układ wydalniczy, trawienny i libido. Zwiększa też poziom energii i poprawia samopoczucie.
Grzyby lecznicze – dobre z natury?
Przywykliśmy, że wszystko, co naturalne, jest dobre dla organizmu. W zasadniczej większości to prawda, ale liczy się jeszcze dawka przyjmowanych produktów. Nawet marchewka w nadmiarze może zabić! Dlatego stosując grzyby lecznicze, należy kierować się wytycznymi specjalistów lub doświadczonych osób, które próbowały już takich kuracji. Wówczas wszystko powinno być w porządku.