
Wpływ warunków środowiskowych na rozwój grzybni psylocybinowej
8 października 2025Grzyby odkrywają przed nami coraz więcej tajemnic, szczególnie w zakresie funkcjonalności Niektóre z nich jednak są zakazane, w tym m.in. Psilocybe cubensis , gdyż ze względu na zawartą w nich psylocybinę, mają działanie psychoaktywne. Przez to zakwalifikowano je do twardych narkotyków. Jednak sam związek jest postrzegany jako potencjalny lek na wiele dolegliwości. By dowiedzieć się o nim więcej – zachęcam, abyś przeczytał ten artykuł, gdzie przedstawiam szerzej wspomnianą substancję, jej działanie oraz potencjał medyczny i związane z zażywaniem jej ryzyka.
Czym jest psylocybina?
To rodzaj alkaloidu tryptaminowego, występującego w różnych gatunkach grzybów. Najszerzej jednak kojarzona z nią jest łysiczka kubańska – Psilocybe cubensis , z której uzyskano dziesiątki rozmaitych wariantów, charakteryzujących się odmiennymi fenotypami, ale również zawartością tej substancji. Strukturalnie psylocybina przypomina serotoninę, a to bezpośrednio przekłada się na jej działanie na korę przedczołową i inne receptory serotonionwe i dopaminowe w mózgu. Szerzej o tym w dalszej części artykułu.
Co ważne – alkaloid ten występuje wyłącznie w owocnikach. Grzybnia i zarodniki są od niego wolne, co pozwala domorosłym mykologom obserwować jej rozwój pod mikroskopem. Zapaleńcy więc mają dostęp do szerokiego wyboru growkitów i płynnych kultur tych grzybów.
Jak działa psylocybina?
Związek ten jest agonistą receptorów serotoninowych (w tym przede wszystkim serotoniny typu 2A), co powoduje efekty psychodeliczne. To z kolei powoduje desynchronizację aktywności elektrycznej mózgu, doprowadzając do swoistego rodzaju „resetu sieci” czy też połączeń mózgowych. W efekcie mogą pojawiać się halucynacje i zmiana percepcji bodźców.
Przekładając na ludzki – działanie grzybów psychoaktywnych może powodować, że człowiek (w zależności od dawki i indywidualnych predyspozycji) zaczyna wyraźniej widzieć kolory, czuć je, dotykać dźwięków i doświadczać innych, pomieszanych bodźców. Fachowo nazywamy to synestezją. W dużych dawkach alkaloid ten wywołuje „wejście na poziom mistyczny” i odczucia transcendencji.
Jednak efekty psychodeliczne nie są jedyną właściwością tego związku. Udowodniono, że psylocybina ma duży wpływ na neuroplastyczność. To z kolei zjawisko polegające na wytyczaniu nowych połączeń w mózgu. Stymulacja neuroplastyczności z kolei może zaowocować np. przełamaniem starych schematów i wykształceniem nowych (tyczy się to również przyzwyczajeń i nawyków).
Jaki potencjał medyczny ma psylocybina?
Wspomnianą „dekonstrukcję” ego oraz pobudzenie neuroplastyczności rozpatruje się jako efekt, który może nieść ze sobą istotne korzyści w medycynie, zwłaszcza w zakresie psychiatrii i psychoterapii. Z tego powodu tryptamina ta obecnie jest badana w kierunku terapii m.in.:
- depresji, PTSD i zaburzeń osobowości,
- uzależnień,
- dolegliwości bólowych o dużym natężeniu.
Depresja obecnie stanowi jedno z największych zagrożeń cywilizacyjnych. To śmiertelna choroba, rocznie zabijająca tysiące ludzi. Badania randomowe i metaanalizy wykazały, że w porównaniu z klasycznymi lekami psylocybina może dawać większą skuteczność w zmniejszaniu objawów depresji przy niższej częstotliwości stosowania środków na jej bazie. Ponadto testuje się ją też wśród osób z Zespołem Stresu Pourazowego i Chorobą Afektywną Dwubiegunową i wstępne rezultaty wydają się obiecujące.
Mimo że psylocybina według prawa to narkotyk (należy podkreślić, że w sensie fizycznym nie uzależnia), to potencjalnie bada się ją jako środek do walki z uzależnieniami, w tym alkoholizmem, paleniem i… narkomanią. Wynika to ze zdolności do „przerywania schematów” i wytwarzania nowych. Dodajmy, że badani częściej porzucali oni dotychczasowe uzależnienia niż inni.
Istnieją również badania, wskazujące, że tryptaminy zawarte w łysiczce kubańskiej mogą być sojusznikiem w walce z dolegliwościami bólowymi. Wynika to ze zdolności do modulowania odczuwania bólu. Warto dodać, że prowadzi się także testy związane z lękiem i bólem związanymi z terapią, szczególnie w kontekście osób dotkniętych chorobą nowotworową.
Jakie są potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem psylocybiny?
Trzeba zawsze mieć na uwadze, że psylocybina jest formą toksyny dla organizmu. Podobnie zresztą jak wiele środków przepisywanych przez lekarzy. Natomiast nadmiarowe przyjęcie tej substancji może powodować halucynacje i zatrucie, objawiające się m.in. bólem głowy, nudnościami i podwyższonym ciśnieniem krwi. Jednak są to zwykle objawy tymczasowe.
U osób z predyspozycjami do schizofrenii podejrzewa się, że ma potencjał wywoływania epizodów psychotycznych i lęków. Alkaloid ten może też powodować tzw. Bad trip, czyli halucynacje wraz z niepokojem psychicznym. Rzadko zdarza się, by tryptamina ta potęgowała także myśli samobójcze.
Psylocybina zawarta w łysiczce kubańskiej – szansa czy ryzyko?
Mimo pewnych ryzyk, z których część jest stopniowo podważanych przez prowadzone badania, psylocybina jawi się jako potencjalne remedium na wiele dolegliwości. Wprowadzenie w odmienny stan świadomości z użyciem preparatów uzyskanych na bazie grzybów może mieć wartość terapeutyczną. Niegdyś znane były one głównie kulturom pierwotnym i znachorom. Później poważnie przyglądali się im naukowcy, aż rządy wypowiedziały psylocybinie wojnę. Dzisiaj na nowo ten i inne psychodeliki jawią się jako nadzieja dla milionów ludzi z depresją, PTSD i uzależnieniami. Pozostaje więc obserwować i śledzić kolejne odkrycia.