Ile rosną grzyby psylocybinowe?
16 października 2024Najlepsze książki o psychodelikach: odkryj fascynujący świat umysłu i nauki
2 grudnia 2024Psychodeliki. Substancje te swego czasu stały się „wyklęte”, co było spowodowane ich popularnością wśród m.in. środowisk hipisowskich. Był to gorący okres na świecie – Zimna Wojna, Wietnam, inne – mniejsze i większe – ogniska zapalne konfliktów. Dzieci-kwiaty bynajmniej nie chciały walczyć, głosząc idee pacyfistyczne, często jeszcze dodatkowo wchodząc w wyższy stan świadomości dzięki ww. substancjom, w tym omawianej w tym artykule psylocybinie. Należy jednocześnie nadmienić, że związki te były przedmiotem licznych badań naukowców, w tym lekarzy poszukujących skutecznej terapii na wiele dolegliwości. Dzisiaj znów mówi się o tym, że ten alkaloid mógłby być wykorzystany w formie leku m.in. na zaburzenie dwubiegunowe. Jakie są perspektywy wdrożenia go jako środka terapeutycznego? Czy faktycznie wykazuje skuteczność? Zachęcam do przeczytania tego artykułu!
Źródła pozyskiwania psylocybiny
Czym w ogóle jest psylocybina? Grzyby produkują różne związki. Niektóre z nich są poważnymi toksynami, zdolnymi zabić całą rodzinę przez zjedzenie ledwie jednego owocnika. Inne z kolei mają szereg innych właściwości, w tym m.in. psychodeliczne.
Psylocybina jest właśnie alkaloidem wpływającym na postrzeganie rzeczywistości. Ta substancja psychoaktywna występuje w różnych grzybach, których gatunki określa się mianem psylocybinowych (warto przy tym zaznaczyć, że niekoniecznie należą do grupy psilocybe).
Do najpopularniejszych grzybów, produkujących ją należy Łysiczka kubańska (Psilocybe cubensis). Mykolodzy wytwarzają różne jej odmiany, charakteryzujące się nie tylko odmiennym wyglądem, ale i zróżnicowaną zasobnością opisywanego związku. Warto wiedzieć, że również w Polsce można znaleźć gatunki produkujące go. Najszerzej rozpoznawalnym jest Psilocybe semilanceata, czyli Łysiczka lancetowata.
Co mówią badania o psylocybinie i jej wpływie na mózg?
Nie bez przyczyny o tych gatunkach mówi się, że są to „magiczne grzybki”. Jak psylocybina działa na mózg? Wiele zależy od dawki, jednak rekreacyjnie przyjmowana oddziałuje przede wszystkim na postrzeganie rzeczywistości, procesy poznawcze, a także nastrój przyjmującego. Innymi słowy – psylocybina może wywoływać halucynacje i omamy słuchowe. Osoba, która zdecydowała się ją przyjąć, widzi i słyszy nieistniejące rzeczy. Przyjrzyjmy się jednak szczegółom.
Czy wiesz, na jakie receptory działa psylocybina? Alkaloid ten oddziałuje na receptory serotoninowe, co wynika z jej strukturalnego podobieństwa do tego neuroprzekaźnika. To właśnie w ten sposób wywołuje halucynacje i wpływa na nastrój. Oddziałuje przede wszystkim na korę nową, odpowiadającą za zdolności kognitywne i zapamiętywanie. Ten sam obszar wpływa na to, jak mózg interpretuje docierającą do niego rzeczywistość. Psylocybina kumuluje się również we wzgórzu, odpowiadającym za integrację przekazywanych bodźców z otoczenia, a także w hipokampie – czyli centrum emocjonalnym tego narządu.
Warto dodać – badania na myszach oraz na ludziach wskazują, że przyjmowanie psylocybiny może skutkować wzrostem ilości połączeń w mózgu, a dokładnie – w korze czołowej. Obszar ten odpowiada m.in. za planowanie i myślenie, ale tutaj też znajduje się tzw. układ nagrody. Z tego powodu coraz częściej alkaloid ten postrzega się jako sposób na walkę z różnymi dolegliwościami natury psychicznej.
Czym jest zaburzenie dwubiegunowe?
Do tej pory dowiedziałeś się dość sporo już o psylocybinie i jej działaniu. Pora poznać bliżej dolegliwość, w której kontekście dzisiaj omawiam ten związek. Czym więc jest choroba afektywna dwubiegunowa? To zaburzenie (czy raczej – zespół kilku zaburzeń) objawiające się gwałtownym wahaniem skrajnych nastrojów. Osoba cierpiąca na nią wpada w epizody depresji, manii lub hipomanii albo tzw. epizody mieszane. Charakterystyczne dla ChAD są okresy remisji, gdy choroba albo nie daje symptomów, albo są one łagodne.
Najczęściej zapadają na nią osoby młode. Dolegliwość ta poważnie ogranicza funkcjonowanie społeczne, rodzinne, może utrudniać podjęcie pracy zawodowej, a także wpływać na stan ekonomiczny chorego.
Zaburzenie dwubiegunowe dzieli się na różne typy o odmiennym zintensyfikowaniu i częstości występowania. Czasem epizody pojawiają się raz na kilka lat, ale u niektórych – mogą zmieniać się nawet w ciągu jednego dnia. Z tego powodu jest to choroba trudna w leczeniu i wymaga ścisłej współpracy z terapeutą oraz lekarzem.
Wpływ psylocybiny na przebieg zaburzenia dwubiegunowego
Wymagająca terapia potrzebuje specjalnych rozwiązań, a lekarze i naukowcy coraz częściej podnoszą, że skutecznym sposobem na poradzenie sobie nie tylko z chorobą afektywną dwubiegunową, ale i m.in. depresją, uzależnieniami czy stanami lękowymi może być właśnie psylocybina. Lek przygotowany z niej został przetestowany przez JAMA Network Open na grupie 15 osób w wieku od 18 do 65 lat, cierpiących na ChAD typu II, czyli z częstymi epizodami depresyjnymi, przerywanymi mniej licznymi (czasem jednorazowymi) epizodami hipomanii.
Pacjenci – po odstawieniu antydepresantów i stabilizatorów nastroju, a także po przebyciu specjalnej sesji terapeutycznej, przez 12 tygodni byli badani pod kątem przyjmowania psylocybiny. Rozpoczynało się od przyjęcia 25 miligramów syntetycznego alkaloidu. Badani byli następnie zamykani w bezpiecznym środowisku na około 9 godzin, a w ciągu 3 miesięcy trwania testów spotkali się jeszcze trzykrotnie z terapeutami.
Efekt? Opierając się na skali Montgomery-Asberg objawy zostały zredukowane aż o ponad 75%! Badani również stwierdzali, że symptomy stały się mniej dokuczliwe, a jakość życia wzrosła. Wśród najpoważniejszych skutków ubocznych przyjmowania substancji wymienia się zaś… ból głowy, przy czym wystąpił on u nielicznych uczestników testu.
Badanie to więc jasno potwierdza, że psylocybina może być szansą na zwalczanie różnych dolegliwości, w tym m.in. właśnie choroby afektywnej dwubiegunowej, co – w przypadku trudności leczenia tego zaburzenia – daje dużą nadzieję dla osób zmagających się z nim. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że testy odbywały się w bezpiecznych warunkach kontrolowanych.
Psylocybina – psychodelik na cenzurowanym
Mimo coraz liczniejszych testów psylocybiny i psychodelików w ogóle – środki te wciąż pozostają zakazane. Od ponad pół wieku psylocybina uznawana jest za ciężki narkotyk o dużym potencjale uzależnienia. Jednocześnie tę samą substancję uważa się za potencjalny lek na uzależnienia. Niemniej – naukowcy stale przeprowadzają badania wśród chorych, dostrzegając możliwości stojące przed opisywanym alkaloidem, a przede wszystkim – coraz bardziej obiecujące szanse dla chorych zmagających się z traumami, depresją i opisywaną chorobą afektywną dwubiegunową.
Dekryminalizacja – pierwszy krok w poszerzeniu dostępu do psylocybiny
Z tych powodów coraz częstsze są nie tylko ruchy wśród specjalistów, ale i oddolne, wśród osób pragnących swobodniejszego dostępu do psychodelików ze względów medycznych. Są one aktywne m.in. w USA – w niektórych stanach zdekryminalizowano (czyli uznano, że dany czyn nie jest przestępstwem) hodowlę w ogrodzie organizmów wytwarzających związki psychodeliczne (w tym pejotl). W Australii natomiast całkowicie zalegalizowano medyczną psylocybinę. Wydaje się więc, że perspektywa wykorzystania tego związku jako leku staje się coraz bliższa, choć – bez wątpienia – wciąż wymaga intensywnych starań naukowców i aktywistów.