Psylocybina, a zaburzenie dwubiegunowe
29 listopada 2024Psilocybe azurescens – łysiczka smukłotrzonowa: co warto wiedzieć o najpotężniejszym naturalnym psychedeliku?
16 grudnia 2024Psychodeliki swojego czasu zostały skazane przez „wielkich” tego świata na banicję. Działanie wpływające na percepcję rzeczywistości, jak i poszerzające świadomośc osób przyjmujących je było postrzegane jako zagrożenie nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla krajów. Niezależnie od restrykcji, wiele osób wciąż pracowało i opisywało takie związki. Książki o psychodelikach zaś stają się coraz popularniejsze. Chcesz też poznać literaturę z tego zakresu? Zapraszam zatem do lektury tego artykułu!
Czym są psychodeliki?
Dla porządku warto opisać krótko, o czym będziesz mógł tutaj przeczytać. Czym są więc psychodeliki? Tak określamy substancje psychoaktywne mające duży wpływ na postrzeganie rzeczywistości oraz nastrój i funkcje poznawcze. Produkują je rośliny, grzyby, można je spotkać także w wydzielinach niektórych zwierząt. Oprócz tego wyróżnia się preparaty syntetyczne. Stosowane są przez ludzi od tysiącleci, a poszczególni badacze wysuwają śmiałą tezę, że to one mogły wpłynąć na ewolucję człowieka w tym kierunku, w jakim podążyła.
Mimo zakazów wprowadzonych w USA w 1970 za sprawą ustawy Controlled Substances Act oraz Konwencji o substancjach psychotropowych, uchwalonej w kolejnym roku w ONZ, wciąż cieszą się one dużym zainteresowaniem naukowców i nie tylko. Obecnie jednak można mówić o swoistym renesansie psychodelików jako leków na poszczególne dolegliwości natury psychicznej.
Jakie substancje uważa się za psychodeliki?
Wyróżnia się szereg różnych substancji, mających działanie psychodeliczne. Jednak istnieje – nazwijmy to – Złota Piątka, na którą składają się m.in.:
- LSD,
- psylocybina,
- dimetylotryptamina (DMT),
- ecstasy (MDMA),
- Ayahuasca.
Oprócz nich wyróżnia się jeszcze meskalinę obecną m.in. w pejotlu, ketaminę (znaną bardziej jako środek znieczulający) i salwinorynę A, zawartą w tzw. Szałwii wieszczej (nazywanej też boską lub szamanów).
Dlaczego psychodeliki cieszą się zainteresowaniem naukowców i nie tylko?
Jak wspomniałem wyżej – badania nad psychodelikami są zaawansowane i prowadzone nie tylko na zwierzętach, ale i na pacjentach cierpiących na różne dolegliwości psychiczne. Wykazuje się, że m.in. psylocybina może być efektywnym sposobem na walkę z:
- depresją,
- chorobą afektywną dwubiegunową,
- uzależnieniami od alkoholu, nikotyny i narkotyków,
- zespołem stresu pourazowego,
- stanami lękowymi.
Coraz więcej ośrodków przeprowadza badania w kierunku zastosowania psychodelików w leczeniu tych zaburzeń. Pomagają one m.in. w przepracowywaniu traum, jak i radzeniu sobie z formami lekoopornymi tych chorób. Także w Polsce prowadzi się różne badania nad tymi substancjami, a kolejne konferencje naukowe organizowane w naszym kraju przynoszą rosnącą ilość intrygujących informacji na ich temat. Z tych powodów coraz więcej państw rozważa poluzowanie przepisów dotyczących prac naukowych i medycznego zastosowania tych substancji. Pionierską decyzję w tym zakresie podjął rząd Australii, dopuszczając medyczną psylocybinę do użytku.
Nic dziwnego więc, że literatura dotycząca tego obszaru jest coraz szersza. Poniżej prezentuję wybrane dzieła, jakie każdy zainteresowany tematem zdecydowanie powinien poznać.
Historyczne badania nad substancjami psychodelicznymi w literaturze
W tym miejscu warto wspomnieć, że o psychodelikach w nauce mówi się przede wszystkim w trzech kontekstach. Pierwszy i – taki, do którego podchodzi się coraz ostrożniej, dotyczy potencjału uzależnieniowego tych substancji. Warto przy tym wspomnieć, że zwykle mowa o uzależnieniu psychicznym (czyli np. wyrobienie nawyku) niż fizycznym (z jakim mamy do czynienia chociażby w przypadku alkoholu). Drugie podejście dotyczy wpływu psychodelików na historię i kulturę. Trzecie zaś – potencjału terapeutycznego tych związków.
Przyjrzyjmy się wspólnie najpierw literaturze mówiącej o tym, jak psylocybina, meskalina i inne substancje mogły wpływać na losy świata i kształtowanie się kultury oraz wiary.
W tym kontekście warta polecenia jest np. książka Daniela Pinchbecka i Sophii Rohlin „Gdy rośliny śnią”. W dziele tym zapraszają czytelnika do wspólnej podróży do świata Amazonii, gdzie króluje m.in. Ayahuasca – wywar sporządzony z konkretnych roślin, przyrządzany przez szamanów. Śledzą jej losy, ale i wskazują na najnowsze badania dotyczące tego psychodelika. Rozpatrują jego wpływ także w kontekście społeczno-politycznym oraz ekonomicznym – zarówno jej „pierwotnych” użytkowników, jak i mieszkańców szeroko pojętego „Zachodu”. To prawdopodobnie najlepsze kompendium dotyczące tego specyfiku.
W zestawieniu tym musiał pojawić się jeden z „ojców” współczesnych badań nad psychodelikami – Terence McKenna. Ma on na swoim koncie kilka pozycji na ich temat, ale warto wziąć na tapet tę, której główną bohaterką jest m.in. psylocybina. Książka „Prawdziwe halucynacje” zabiera czytelnika w podróż po całym świecie, gdzie ludzie stosowali psychodeliki, w tym m.in. „magiczne grzybki”, by wejść w inny stan świadomości. Z jednej strony prezentuje, jak duże znaczenie miały dla ludów pierwotnych rośliny i grzyby, a jednocześnie oddaje się filozoficznym rozważaniom, jak obecnie mogą one zmienić świat. Dla porządku warto wspomnieć o „Pokarmie bogów”, a także „Archaicznym odrodzeniu”, również zgłębiających świat psychodelików.
Książki badające terapeutyczny potencjał substancji psychodelicznych
Coraz częściej prowadzone badania z zakresu wpływu terapeutycznego substancji psychodelicznych sprawiają, że literatury na ten temat nie brakuje. Czasem to artykuły w dziełach zbiorowych, ale na rynku dostępne są też monografie, dogłębnie poruszające ten temat. Wynika to m.in. z faktu, że dużym zainteresowaniem cieszy się ogólnie pojęta psychobiologia. Książka „Psychodeliki i psychoterapia. Uzdrawiający potencjał poszerzonych stanów świadomości” pod redakcją Marii Papaspyrou i Tima Reada to obszerne kompendium artykułów przygotowanych przez psychoterapeutów, mających doświadczenie w pracy z psychodelikami. Opisują m.in., jak dzięki substancjom psychodelicznym można poprawić jakość życia oraz relacji międzyludzkich. To interesująca pozycja dla każdego, kto chce poznać opinię praktyków z doświadczeniem w pracy z tymi związkami.
Warto wiedzieć, że Polacy mają swój dorobek w badaniu psychodelików. Udowadnia to m.in. książka „Czy psychodeliki uratują świat?” Macieja Lorenca. Dziennikarz i badacz porusza historyczny aspekt wykorzystania substancji psychodelicznych, ale i pracuje na dotychczasowych doniesieniach naukowców oraz psychoterapeutów. Warto wskazać, że to nie jest to typowa lektura pochwalna dla nich, gdyż wskazuje też potencjalne ryzyka związane z ich używaniem. Nie ma tu prostych recept, ale stanowi doskonałe przedstawienie złożoności tematu – także w kontekście polityczno-społecznym.
Literatura o psychodelikach – warto po nią sięgnąć!
Powyżej zaprezentowałem jedynie kilka wybranych pozycji. Temat substancji psychodelicznych jest dużo szerzej opisany w literaturze i poruszali go różni badacze – zarówno podróżnicy o antropologicznym zacięciu, rozpatrujący te preparaty w kontekście historyczno-kulturowym, jak i naukowcy czy terapeuci, którzy w praktyce stosowali je w leczeniu osób chorych. Czytając jednak ww. książki, zyskasz solidne podstawy, by wejść głębiej w ten temat. Zachęcam, bo naprawdę warto poznać lepiej świat psylocybiny, meskaliny i innych substancji, jakie mogą wpływać na jakość życia.