Jak rozpoznać pleśń i uratować zainfekowaną grzybnię w growkicie?

Czym jest Jack Rabbit Growkit i co go wyróżnia
Czym jest Jack Rabbit Growkit i co go wyróżnia?
17 marca 2025
Czym jest Jack Rabbit Growkit i co go wyróżnia
Czym jest Jack Rabbit Growkit i co go wyróżnia?
17 marca 2025

Jak rozpoznać pleśń i uratować zainfekowaną grzybnię w growkicie?

Jednym z największych koszmarów każdego mykologa jest potencjalne zakażenie posiadanego materiału. Pleśń, zakażenia bakteryjne… Mogą one sprawić, że cała praca badawcza nad grzybnią zostanie utracona. Dlatego w tym artykule opowiem więcej o tym, jak rozpoznać pleśń w growkicie, a także co można zrobić (i kiedy), gdy pojawią się pierwsze objawy zakażenia. Zachęcam do lektury.

Po czym rozpoznać pleśń na growkicie?

Pleśń to pasożytniczy grzyb strzępkowy, który występuje w formie włoskowatego nalotu. Ma ona rozmaite typy rozróżniane m.in. kolorami – od czerni, przez zielony, niebieski, szary, różowy po czerwony. Co istotne – jest wysoce toksyczna, tak dla ludzi, jak i dla zwierząt czy innych organizmów.

Teoretycznie to, jak wygląda pleśń, każdy wie. W przypadku grzybni jednak mogą pojawić się pewne wątpliwości. Na jej powierzchni bowiem mogą pojawiać się inne ślady, które na pierwszy rzut oka mogą budzić niepokój.

Jak więc wygląda pleśń na grzybni? Zwykle wykwity przyjmują formę plamek o włoskowatej strukturze w jednym z ww. kolorów. Do tego zakażenie rozwija się bardzo szybko – pleśniowe „plamy” błyskawicznie rosną i rozprzestrzeniają.

Pleśń też brudzi. Dlatego dostrzegając taką plamkę, warto wziąć sterylną pałeczkę kosmetyczną i potrzeć nią o zauważoną zmianę. Jeśli na waciku zostanie zabrudzenie – wówczas mamy pewność, że w growkicie rozwija się zakażenie.

W końcu – kontaminacja grzybni tym saprofitem wiąże się również ze zmianą zapachu. Zdrowa „paczka wzrostu” po otworzeniu wydziela woń przypominającą pieczarki. Chora z kolei – wyraźny zapach wilgoci i pleśni.

Objawy innych infekcji na growkicie

Warto mieć na uwadze fakt, że pleśń to nie jedyne zagrożenie, jakie może pojawić się w growkicie. Zdarzają się także infekcje bakteryjne. Wówczas grzybnia staje się śluzowata i lepka. Dodatkowo pojawia się zapach zgnilizny lub amoniaku. Na substracie i „cieście” mogą występować też przebarwienia, w tym żółte lub brązowe plamy. Są one efektem procesów metabolicznych bakterii. Temu wszystkiemu zaś często towarzyszy kondensacja wody na dnie paczki, co tylko dodatkowo sprzyja namnażaniu się mikroorganizmów.

Jakie symptomy są normalne?

Początkujący mykolodzy często bardzo obawiają się o swój materiał badawczy. Wszelkie nietypowe dla nich zjawiska mogą wzbudzać lęk o to, że doszło do zakażenia. Tymczasem warto wiedzieć, że nie każde zmiany wiążą się z kontaminacją.

Przykładowo – zielono-niebieskie plamy w paczce wzrostu, zwłaszcza tuż po otrzymaniu zamówienia, nie świadczą zawsze o zakażeniu. Taką barwę mają utleniające się związki zawarte w samej grzybni. Jeśli więc dostrzegasz takie zmiany, a paczka jest cała – prawdopodobnie to nie pleśń. Zawsze wtedy warto wykonać „test patyczka”.

Często niepokój wzbudza też biały puch na grzybni. Tymczasem… to ona sama. To właśnie materiał, który możesz obserwować i badać pod mikroskopem. Uważaj jednak, bo to z tych „włosków” mogą wykształcić się piny!

Pleśń w growkicie – czy da się uratować grzybnię?

Pozostaje odpowiedzieć na pytanie – co zrobić, gdy mamy już pewność, że doszło do infekcji grzybni? Czy istnieje sposób na to, jak używać growkit, gdy dotknęły go takie problemy? Wiele zależy od rozległości zakażenia i typu pleśni. Jeśli jest ono niewielkie, a do tego ma zieloną barwę – potencjalnie można jeszcze próbować ratować paczkę, choć to „zabawa” dla bardziej doświadczonych mykologów.

Spróbuj np. wyciąć dany fragment grzybni, a sąsiadujący obszar spryskać spirytusem lub wodą utlenioną. Warto pamiętać, że usuwamy pleśń z naddatkiem materiału, czyli około 2 cm marginesem z każdej strony.

Czy zabieg ten pomoże? Niestety – praktyka pokazuje, że rzadko się to udaje. Prawdopodobieństwo sukcesu, tj., że pleśń nie pojawi się ponownie, wynosi 5-10%. Wynika to z faktu, że jej zarodniki wciąż pozostają w paczce. Należy dodać, że jeśli zauważyłeś jej narośla w nieotwartym worku, który zamówiłeś z Mykożercy, masz prawo do reklamacji. Klienci jednak rzadko kiedy zgłaszali podobne problemy (w skali roku zdarza się to w 0,01% przypadków).

Natomiast – jeśli obszar zakażenia jest większy niż np. 5-groszówka lub pleśń ma inny kolor – wtedy materiał badawczy nadaje się już jedynie do wyrzucenia. To ważne, gdyż nawet wdychanie zarodników pleśni może wiązać się z problemami zdrowotnymi. Z tego powodu lepiej nie ryzykować, tylko bezpiecznie zutylizować produkt.

Jak zapobiegać kontaminacji growkitów?

Pleśń oraz infekcje bakteryjne potrafią zniweczyć długą pracę nad każdą grzybnią. Dlatego tak ważne, aby korzystać ze sterylnych narzędzi przy pobieraniu materiału, jak i dbać o czystość rąk przy tej czynności. Ponadto sama paczka powinna stać z dala od źródeł zanieczyszczeń, w tym m.in. roślin. Na szczęście wybierając growkity z oferty Mykożercy ryzyko zakażenia jest minimalne, gdyż są to paczki Full Auto. Stawiasz i działają same, a Ty tylko pozyskujesz fragmenty do obserwacji mikroskopowych.

Sprawdź również: Płynne kultury, a growkity – różnice, wady i zalety grzybni psilocybe