Fenomen niebieskiego zabarwienia – dlaczego Psilocybe cubensis sinieje po uszkodzeniu?

Rola psylocybiny w ekosystemie
Rola psylocybiny w ekosystemie – czy grzyby produkują halucynogeny „dla siebie”?
22 września 2025
Odmiany ekstremalne Psilocybe cubensis
Odmiany ekstremalne: najbardziej intensywne szczepy Psilocybe cubensis
3 października 2025
Rola psylocybiny w ekosystemie
Rola psylocybiny w ekosystemie – czy grzyby produkują halucynogeny „dla siebie”?
22 września 2025
Odmiany ekstremalne Psilocybe cubensis
Odmiany ekstremalne: najbardziej intensywne szczepy Psilocybe cubensis
3 października 2025

Fenomen niebieskiego zabarwienia – dlaczego Psilocybe cubensis sinieje po uszkodzeniu?

Niejednokrotnie czytając artykuły czy opisy dotyczące wybranych szczepów Psilocybe cubensis , a także innych grzybów z tego rodzaju, mogłeś dowiedzieć się, że po uszkodzeniu np. trzonu, ich tkanka staje się niebieska. Zazwyczaj temu opisowi towarzyszy informacja o tym, że to wynik obecności psylocybiny. W tym artykule jednak chciałbym zaprezentować ten mechanizm bliżej, abyś miał szerszą wiedzę, dlaczego następuje sinienie grzybów psychoaktywnych . Czy to alkaloidy obecne w grzybie same w sobie są sino-niebieskie? Czy też może coś innego się tutaj dzieje? Aby się tego dowiedzieć – przeczytaj ten tekst!

Dlaczego grzyby zawierające psylocybinę sinieją?

Grzyby psylocybinowe zazwyczaj mają jasne barwy (z wyjątkiem kapeluszy, które mogą być jasne, ale i ciemniejsze – w zależności od tego, jak duża wilgotność panuje w otoczeniu). Trzony są zwykle kremowe, ewentualnie wpadające w odcienie żółci. U młodych owocników blaszki też są jaśniejsze – zwykle jasnoszare, szarobrązowe lub beżowe. Wystarczy jednak naruszyć tkankę, a w tym miejscu pojawia się charakterystyczna, niebieskawa barwa.

Osobnym tematem są odmiany albinotyczne Psilocybe cubensis . W ich przypadku nawet bez naruszenia trzonów, kapeluszy czy którejkolwiek ich części pojawiają się niebieskie lub sine wykwity. Jaki mechanizm za tym stoi?

W obu przypadkach duże znaczenie ma obecność psylocybiny i psylocyny. Skupmy się na początku na odmianach z pełną pigmentacją. W momencie uszkodzenia tkanki, alkaloidy zyskują kontakt z tlenem. To z kolei powoduje, że zaczynają się utleniać, a to powoduje powstanie niebieskiej barwy.

Przez wiele lat mechanizm ten był w pewien sposób tajemniczy nawet dla naukowców. Jednak lata badań doprowadziły zespół Dirka Hoffmeistera działający na Leibniz Institute for Natural Product Research and Infection Biology do wniosków, że za pojawienie się niebieskiego zabarwienia, porównywanego do indygo, odpowiada kilka związków, będących efektem utleniania się alkaloidów grzybów psylocybinowych. Wśród nich są chinoidowe oligomery psylocylowe. To produkty reakcji kaskadowej, której ulega psylocybina w momencie uszkodzenia tkanki grzybów. Pod wpływem działania fosfatazy (enzymu) z tej substancji usunięta zostaje grupa fosforanowa, co powoduje konwersję psylocybiny do psylocyny. Kolejny enzym – laktaza – działa utleniająco, tworząc rodniki psylocylowe. Te z kolei wiążą się w podjednostki sprzężone C-5, a następnie ulegają polimeryzacji do C-7. Grupa związków więc odpowiada za powstanie niebieskich pigmentów, co my widzimy jaki sinienie.

Dlaczego właściwie grzyby te sinieją?

Co intrygujące – mimo że poznaliśmy ten mechanizm dzięki niemieckim badaczom, to wciąż nie wiemy, czemu to służy. Wysnuto kilka teorii. Jedna z nich jest sprzężona z samą tezą o psylocybinie jako substancji obronnej wytwarzanej przez grzyby – niebieski kolor ma być więc elementem zabezpieczenia przed pasożytami i drapieżnikami; rodzajem sygnału ostrzegawczego, że „jeśli mnie zjesz, poczujesz się co najmniej dziwnie”. Inna mówi, że może służyć za kamuflaż – w cieniu tropikalnej roślinności barwiące się na niebiesko grzyby potencjalnie mają być słabiej widoczne. Kolejna – że to forma dezynfekcji. Po uszkodzeniu owocniki często gniją, a utleniająca się psylocybina i powstałe w ten sposób związki mają niejako zabezpieczać uszkodzone miejsca przed atakiem mikrobów. Ostatecznie – niektórzy naukowcy uznają to za zwykły przypadek.

A co z odmianami albinotycznymi?

Być może takie pytanie nasunęło Ci się na myśl, kiedy czytasz o sinieniu uszkodzonych komórek grzybów z rodzaju Psilocybe . I słusznie, choć istnieje na to dość proste wytłumaczenie. Pigmenty u istot żywych, w tym u ludzi, mają pewną funkcję ochronną, np. przed promieniowaniem UV (dlatego im bliżej równika, tym kolor skóry człowieka jest ciemniejszy, bo występuje silniejsza ekspozycja na słońce). Związki te zawierają także antyoksydanty, chroniące przed wolnymi rodnikami.

Odmiany albinotyczne z definicji są wyzbyte pigmentów. To oznacza, że okazy te są bardziej wystawione na działanie zewnętrznych czynników. Często też ich tkanki są znacznie cieńsze i silniej przepuszczalne. Dodatkowo brak pigmentów to mniej antyoksydantów. To z kolei sprzyja podatności na spontaniczne utlenianie się i mikrourazy. Rezultatem jest sine zabarwienie u np. szczepu APE lub TAT.

Czy wszystkie grzyby z rodzaju Psilocybe sinieją?

Warto wiedzieć, że nie wszystkie gatunki zawierające psylocybinę sinieją w równym stopniu. Istnieją grzyby psylocybinowe, które niebieszczeją w znikomym stopniu lub w ogóle. Przykładem są m.in.:

  • Psilocybe mexicana ,
  • Psilocybe tampanensis ,
  • gatunki spoza rodzaju Psilocybe , w tym z Gymnopilus czy Inocybe .

Przyczyną tego jest np. mniejsza zawartość alkaloidów i zredukowana aktywność enzymów oksydacyjnych. U innych gatunków może być to efekt działania innych związków, blokujących sinienie.

Nie tylko grzyby psylocybinowe sinieją!

Na koniec warto dodać jeszcze jedno – choć sinienie grzybów kojarzy się z procesem, jakim jest oksydacja psylocybiny , to trzeba mieć na uwadze, że nie tylko „magiczne grzybki” mają taką właściwość. To typowe zjawisko także dla wielu jadalnych gatunków, w tym m.in. borowika ceglastoporego czy niektórych podgrzybków. Co ciekawe – efekt ten wynika dokładnie z tego samego mechanizmu, czyli utleniania się związków zawartych w miąższu, jednak o zupełnie innym charakterze niż psylocybina.

×